Odpowie za naruszenie miru domowego
Przemyscy policjanci interweniowali wobec 39-latka, który naruszył mir domowy. Sprawca bez zgody właściciela mieszkania wszedł do jego wnętrza i nie chciał go opuścić. Mężczyzna usłyszał zarzut w tej sprawie i grozi mu do roku pozbawienia wolności.
W poniedziałek przemyscy policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że do jednego z mieszkań w Przemyślu wtargnął obcy mężczyzna. Sprawca pod nieobecność domowników wszedł do mieszkania i „uciął” sobie drzemkę. Pomimo wezwania do opuszczenia lokalu nie chciał go opuścić.
Policjanci zastali w mieszkaniu 39- letniego mieszkańca powiatu jasielskiego. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Wczoraj podejrzany usłyszał zarzuty naruszenia miru domowego i grozi mu teraz kara do roku pozbawienia wolności.
Przypominamy, że mir domowy to dobro, które chronione jest przepisami prawa. Prawnie ścigane są zachowania sprawcy polegające na wdarciu się do obiektu, domu, mieszkania, altanki itp., także na teren ogrodzony, albo nieopuszczanie tego miejsca wbrew żądaniu osoby uprawnionej.
Zgodnie z treścią art. 193. Kodeksu Karnego, przestępstwo naruszenia miru domowego zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia lub pozbawieniem wolności do roku.
Przypominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa:
- przed wyjazdem/wyjściem sprawdźmy, czy wszystkie drzwi i okna (również piwniczne i dachowe) zostały zamknięte,
- pamiętajmy o zabezpieczeniu garażu i pomieszczeń gospodarczych oraz zakręceniu zaworów z wodą i gazem,
- rozważmy zdeponowanie wartościowych przedmiotów, np. biżuterii, w skrytce bankowej,
- jeśli posiadamy, włączmy alarmy i czujniki ruchu,
- poprośmy o czujność sąsiada; zostawmy mu numer telefonu, aby mógł się z nami skontaktować w razie potrzeby,
- zwróćmy się z prośbą o opróżnianie podczas naszej nieobecności skrzynki pocztowej czy włączanie w pomieszczeniach światła, aby pozorować obecność domowników.
